Tadeusz Sławek
Deszcz przenika wszystko. O pocieszeniu.
Ćwiczenie umysłu. O dwóch trawelogach Kazimiery Alberti
Madame de Staël wysyła swego bohatera Oswalda lorda Nelvile do Włoch zimą, na przełomie 1794 i 1795 roku. Nie wchodząc w szczegóły opowieści, powiedzmy jedynie, że dwie okoliczności tego wyjazdu zwracają naszą uwagę. Młody arystokrata opuszcza ojczystą Szkocję w stanie „duchowego wyjałowienia”, quelque chose d’aride s’empara de son coeur (de Staël 1985: 29). Owa jałowość oznacza szczególną modyfikację łączności z przestrzenią, z którą do tej pory łączyły go liczne więzy.